14 września 2011

Traktat o komunikacji miejskiej w Meksyku

Co łączy typowego kierowce autobusu w Polsce z jego odpowiednikiem w Meksyku? Tylko to, że oboje prowadzą autobus. Zastanówmy się, jak wygląda dzień w pracy waszego kierowcy autobusu... Wstaj taki zapewne wcześnie rano, jedzie do zajezdni, wsiada do autobusu i wyjeżdża na trase. Od przystanku do przystanku. To się wkurzy na korki, to do kogoś zagadnie. I tak cały boży dzień. W końcu wraca do domu. 
Jak to wygląda w Meksyku? W Meksyku kierowca jest wiecznym łowcą. Poluje na potencjalnych pasażerów. Zwykle wyrusza na łowy w niewielkich grupach. A wygląda to mniej wiecej tak... na przystankach przesiadują "wyspecjalizowane" osoby zapisujące o której godzinie odjechał autobus danej "lini", czy też w danym kierunku. Osoby te przekazują cenną informacje kierowy, który to szacuje jak szybko powinien jechac zeby zebrac jak najwiecej ludzi po drodze. Jesli np. poprzedni autobus co dopiero odjechał, moge wam obiecać, że wasz kierowca nie będzie się nigdzie śpieszyć. Ah! Zapomniałam wspomnieć, że autobusy w Meksyku nie mają rozkładu jazdy, ale muszę powiedzieć ,że na MPK dlużej się czeka w Krk niż na autobus w Meksyku. 
Ale to nie wszystko. Zdarza się też bardzo często, że z takim kierowcą jedzie jeszcze jedna osoba, która pełni wartę przy drzwiach. Jeśli tylko kierowca zauważy gdzieś (gdziekolwiek) potencjalnych pasażerów, podjeżdża bliżej, a osoba przy drzwiach nawołuje kierunek w ktorym jedzie autobus. 
Co jeszcze można ciekawego powiedzieć o autobusach w Meksyku? Pamiętacie z wcześniejszych zdjęć ludzi sprzedających różności kierowcą w trakcie postojów na światłach? A więc autobusy też mają swoich "dostawców". Zwykle wsiadają oni na jakimś przystanku rozdają produkt który aktualnie chca sprzedać, po rozdaniu wygłaszają swoistą reklamę na jego temat (nawet sobie nie zdajecie sprawy ile mozna powiedzieć na temat gumy do rzucia), po czym albo zbierają je spowrotem, albo zbierają pieniądze. W zależności co który pasażer woli oddać ;)
Moją ulubiona częścią podróży autobusem są koncerty on live. Wyobraźcie sobie, jedziecie na zakupy, do pracy do szkoły. Pełno ludzi w autobusie. Kierowca puszcza muzyke na całego. Nagle do autobusu wsiada dajmy na to młody chłopak z gitarą. Idzie na koniec autobusy i zaczyna się 2 lub 3 piosenki. Muzyka na żywo. Czase zdażaja się naprawde nieprzeciętne głosy. Oczywiście kierowca automatycznie wyłącza radio - trzeba sobie pomagać :)
eh... na razie pozwole sobie zakończyć temat autobusowy. Troszkę się rozpisalam, a jeszcze są zdjęcia i co najmniej 2 opowieści :)

3 komentarze:

  1. wow, to się nazywa wolna amerykanka O.o (meksykanka?) tzn. nie mają okreslonej godz odjazdu, ale jak z trasą, bo nie wiem, czy zrozumiałam dobrze - jeżdżą jakimiś określonymi, czy jak im sie podoba?? Dużo jeździsz autobusami? Mają jakieś inne środki masowego transportu- tramwaje albo coś w tym stylu? Co jak ktoś jeździ bez biletu, są jakieś kanary ?? heh, ciekawska sie zrobiłam jakoś ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. hahaha co do trasy to myślałam, że mają jedną wyznaczoną, do czasu kiedy to zapytałam Hugo dlaczego na niektórych uliczkach są zbudowane, czy to murki, czy to słupki, uniemożliwiające przejazd większym samochodom. Hugo stwierdził, że to po to, żeby taki kierowca autobusu nie zmienial za bardzo trasy. Bo jak tylko mogą to zmieniają. Na razie nie dużo, bo nie mam szczególnie gdzie. Tylko jak wybieramy się do kogoś, albo na wycieczkę :) Są jeszcze taksówki no i w samym mieście jest metro. Autobusy są mniej wiecej takiego typu jak te busiki co do mnie jeżdżą czyli płaci się u kierowcy. A w metrze są branki i jak nie masz biletu to ew. przeskoczysz i tyle, ale jeszcze nikogo nie widziałam przeskakującego ;) nie to co w Budapeszcie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że autobusy funkcjonują podobnie jak w Rzymie - tam też nie uświadczysz rozkładów jazdy ;) Ale chyba na tym podobieństwa się kończą. Poza tym włoscy kierowcy jeżdżą jak wariaci. I często krzyczą na wszystkich wokół :P

    OdpowiedzUsuń

instrukcja dodawania komentarzy dla niezarejestrowanych u góry po prawej :)