Tepoztlan - prześliczne miasteczko położone 72 km na południe od miasta Meksyk. Podobno to tutaj urodził się Quetzalcoatl (Pierzasty Wąż - jeden z najważniejszych bogów plemion Mezoameryki). W niedziele odbywa się tu targ gdzie można nacieszyć oczy przepiękną ceramiką, pamiątkami i nie tylko. Na miejscu można też zwiedzić Piramidę Tepozteco. Jednak, żeby się do niej dostać trzeba troszkę pomęczyć. Według przewodnika wejście na górę gdzie znajduje się świątynia zajmuje ok 2h, osobiście nie pamiętam ile nam zajęła droga na szczyt, ale coś około 1,5 h i słowo daje nie wiem jakim cudem to przeżyłam, ale nawet nie chce w to wnikać. Nie ma co się bać, wejść się da, powolutku, wytrwale, z przerwami, każdy da rade. Niektórzy nawet pod górę wbiegali. Kto co lubi :)
|
quesadilla z cuitlacoche - pasożytem kukurydzy (więcej info pod linkiem) |
|
to co w Meksyku kocham najbardziej - jedzenie na ulicy |
|
Dziewczyna, którą`widać w oddali okazała się Polką :)
świat jest mały! |
|
Dodaj napis |
|
kolorowa restauracja. |
|
jeśli ktoś miał okazje być w Burrito Buffet
na rogu ul. Warszawskiej i ul. Szlak
w Krakowie mógł zobaczyć zdjęcie
tej restauracji na ścianie lokalu.
PRZY OKAZJI BARDZO POLECAM TO MIEJSCE :) |
|
Nic tylko wszystko wykupić |
|
tuż przed wyjściem na górę... wcale się tak ciężko nie zapowiadało |
|
Uffff nareszcie - Tepozteco! :) |
|
mój mąż nie wiedział jak się zwierzaki nazywają,
więc pozostały mi w pamięci jako wiecznie głodne złodziejaszki,
wykradające turystą czipsy z plecaków :)
w przewodniku właśnie wyczytałam, że nazywają się Coatis. |
|
nic tylko kupować :) |
|
nasz oryginalny hostel... na prawde wygodnie się spało:) |
Czyli jak, Bober: u nas są pieczarki a tam jest ten grzyb z kukurydzy? Dobre to? :)
OdpowiedzUsuńPieczarki też mają ;) Czy ja wiem, czy dobre? Jak dla mnie bez specjalnego smaku.
OdpowiedzUsuń